Brunetka wie, jak dopiąć swego, ale historia milczy, czy w końcu jej się to opłaciło, czy nie. Tak, i obawiam się, że dla kierownika też nie byłby to ostatni dzień pracy. Historia jest nierozwiązana i obawiam się, że dla kierowniczki też mógł to być ostatni dzień pracy.
Blondie wierzy w Świętego Mikołaja - kto inny przyniósłby czek na 100 dolarów na reniferze? A żeby mu podziękować, możesz sobie wyobrazić, że chce tego jak sylwestrowa suka! Na jego miejscu na pewno bym nie odmówił - i to za moje pieniądze. Więc zapracowała sobie na pełną kwotę! A deser na języku jest gratis!
cycki na pewno są silikonowe....